Od pokoleń wśród wielu ludzi panuje bowiem przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy jej odrost, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Jest to jednak całkowicie błędne myślenie. Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym – ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza.
Zakaz wypalania traw jest bezwzględnie egzekwowany przez władze, o czym stanowią przepisy ustawy o ochronie przyrody i o lasach. Za jego nieprzestrzeganie grozi areszt, kara nagany i grzywny której wysokość może wynieść nawet 20 tyś. zł. Co więcej, jeśli w wyniku podpalenia traw dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie życia wielu osób albo zniszczenia mienia dużych rozmiarów, sprawca podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat. Ponadto Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może zastosować zmniejszenie lub odebranie wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich nawet o 25 %. Agencja może także pozbawić beneficjenta całej kwoty płatności bezpośrednich za dany rok, jeśli stwierdzone zostanie uporczywe nieprzestrzeganie zakazu wypalania traw.
Liczby się nie mylą - do 25 marca 2022 r. strażacy interweniowali 20 060 razy przy pożarach spowodowanych wypalaniem traw w trakcie których 8 osób straciło życie a kolejne 62 osoby zostały ranne. Straty powstałe w ten sposób oszacowano na 4,475 miliona złotych.
Czy stać nas na to wszystko? Każdy który podejmuje decyzję o wypalaniu suchych traw powinien sobie je zadać.